... dzisiaj mało o balonach :)) dzisiaj o marzeniach
odkąd pamiętam marzyłam o tym aby pojechać do Disneylandu :)
Kiedyś nawet byłam całkiem obok, na wycieczce w Paryżu, ale na samym jej początku powiedziano nam , że nie ma szans na wizytę w magicznym parku Disneya. Byłam bez rodziców, wydałam wszystkie zaskórniaki a ostatniego dnia mieliśmy mieć dzień wolny w Paryżu. Przewodnik oświadczył ze kto ma ochotę wysiąść w Disneylandzie to może...
pamiętam tylko , że podjechaliśmy pod główne wejście, zobaczyłam park z daleka i musiałam jechać dalej, kasa wydana, rodziców z portfelem obok nie było :(((
łzy w oczach...
obiecałam sobie , że kiedyś wrócę...
Kocham całą twórczość Disneya, zaszczepiam ją mojemu synowi, razem oglądamy filmy, bajki, rozmawiamy.
Obiecałam mu , że kiedyś pojedziemy, że zobaczymy zamek na żywo :)))))
Cały wyjazd planowałam dużo wcześniej, samolot, hotel niedaleko parku, bilety, wszystko.
Pojechaliśmy całą rodziną.
Jak się czuje człowiek którego marzenie jest tak blisko ??
Cudownie.
A więc pierwszy dzień:
Wielki dzień.
Główny Park już od parkingu wygląda cudownie. Dużo zieleni, wszędzie wszystko piękne, spójne, przemyślane.
Tam nic nie jest przypadkowe.
Przed głównym wejściem jest Hotel Disneyland.
O godzinie 9.20 przed wejściem ogromna kolejka , która rozładowała się w 5 minut jak o 9.50 otworzyła się główna brama wejściowa.
Obsługa miła i mega profesjonalna.
Do "słynnego" zamku prowadzi główna ulica wypełniona sklepikami, z zabawkami, jedzeniem, gadżetami, ale rano sklepy są puste bo ludzie przychodzą do nich pod koniec dnia.
Obowiązkowo trzeba tu zrobić zdjecie z widokiem na zamek :)
Kiedy minie się Zamek, rozpoczyna się przygoda.
Dla dzieciaków mnóstwo atrakcji, dla mnie przeżycie nie do opisania bo starałam się zapamiętywać wszystko, co i jak...
Park podzielony jest na różne strefy :
Fantasyland
Discoveryland
Adventureland
Frontierland
W każdej strefie obsługa jest ubrana w odpowiednie stroje, w każdej strefie są tematyczne sklepy i restauracje. Całość tworzy spójną kompozycję.
Alicja w Krainie Czarów
Królewna Śnieżka i Krasnoludki
Piraci
Piotruś Pan
i wieeeeleee innych
tam wszędzie można być i poczuć magię.
Byliśmy praktycznie wszędzie, pogoda nas nie rozpieszczała, ale kto by przejmował się pogodą gdy spełniają się marzenia.
o 5.30 rozpoczęła się PARADA.
To najwspanialsze wydarzenie na świecie !!
Muszę się do czegoś przyznać...
... przepłakałam ze wzruszenia prawie całe wydarzenie. Wyłam jak bóbr.
Było bajkowo, przepięknie .
Pięknie, prawda??!!
Prawie na koniec oświadczyłam moim domownikom, że musimy iść zrobić sobie zdjęcie z Myszką.
No bo jak :)))))
Godzinna kolejka , ale warto było czekać.
Wróciliśmy do hotelu o 22.30.
Nogi bolały, dzieciaki szybko zasnęły :))))
Hubert wybrał sobie Misia Truskawka z Bajki Toy Story 3,
wiecie , że on naprawdę pachnie truskawkami ?!!!!!!
Tak zakończył się magiczny dzień pierwszy !!!
Patka
rowniez zrealizowalismy marzenie swoje i dziecka i odwiedzilismy Disneyland
OdpowiedzUsuńfajnie jest teraz powspominac :)
warto rozwazyc nocleg w disneyowskich hotelach
no moze nie koniecznie w tym przy samej bramie
(cena troszke zaporowa) ale np. Santa Fe czy Cheyenne
wbrew pozorom wychodzi taniej niz osobno bilety wstepu do parku i inny hotel
dodatkowym plusem jest to ze dla gosci hotelowych park dostepny jest juz od godzinny 8 rano
i mamy dwie godziny extra gdzie mozemy skorzystac z atrakcji parku bez tlumow i stania w uciazliwych kolejkach